W jakiej kolejności nakładać kosmetyki? ⋆ Healthy Skin Wrocław

W jakiej kolejności nakładać kosmetyki?

Nazwa kosmetyku o niczym nie świadczy

Tonik, hydrolat, mgiełka, esencja, serum, olejek, żel, pianka, krem 20+, krem 40+, peeling enzymatyczny, peeling drobno i gruboziarnisty, maska w płacie, algowa, gipsowa, kremowa, peel off, płyn micelarny, emulsja micelarna. .. A zapewne to nie wszystko!

Nazewnictwo kosmetyków nie jest w żaden sposób uregulowane. Możesz się spotkać z tonikiem, który będzie miał działanie nawilżające lub będzie zawierał kwasy i wtedy będziesz go mogła traktować raczej jako formę peelingu. Często również spotkasz hydrolat, który będzie określany mianem tonera. Możesz posiadać serum, które będzie miało całkiem wodnistą konsystencję, będzie się szybko wchłaniać, nie pozostawiając na skórze śladu. Ale możesz również spotkać się z oleistym serum, które pozostawi na Twojej skórze film.

Czy można więc powiedzieć, że serum ma swoje miejsce po tonizacji ? Niestety nie zawsze.

Ale od początku.

Rozpocznij swoją rutynę pielęgnacyjną od oczyszczenia skóry

To co jest najważniejsze to oczyszczanie. Zawsze od tego powinna się rozpoczynać pielęgnacja. Bliżej temat oczyszczania, jego rodzaje, sposoby opiszę następnym razem. Teraz skupmy się na kolejności. 

Rozpoczynasz więc od oczyszczenia skóry. Nastęnie spłukujesz twarz obficie wodą i osuszasz ręcznikiem jednorazowym. Jeżeli Twoja skóra jest już przygotowana na aplikację kolejnych kroków to zaczynamy. Pielęgnację zmywalną mamy już za sobą. Przechodzimy więc do pielęgnacji niezmywalnej czyli takiej, która pozostanie na Twojej skórze do końca dnia lub przez całą noc.

Nie nazwa kosmetyku, a jego konsystencja sugeruje gdzie powinnaś go użyć

Jeżeli nie jesteś farmaceutą, chemikiem czy biotechnologiem, a zapewne nie jesteś, bo raczej nie czytałbyś tego bloga to aby ułatwić Ci poruszanie się wśród kosmetyków zaznaczę, że ogólna zasada nakładania pielęgnacji niezmywalnej powinna rozpoczynać się od kosmetyków o lekkiej, wodnistej konsystencji. Przechodząc przez kolejne kroki konsystencja kosmetyków będzie coraz bardziej treściwa. Oczywiście nie jest to reguła bez wyjątków jednak jest dość uniwersalna i wyeliminuje sporą ilość błędów pielęgnacyjnych.

Musisz znać konsystencję swoich kosmetyków, ale zakładam, że skoro ich używasz to nie będzie z tym problemu. Zapewne widzisz różnice w konsystencji pomiędzy hydrolatem a np. kremem. 

Po oczyszczeniu skóry czas na tonizację 

Czy jest to obowiązkowy krok? Nie. Wszystko zależy od tego w jakim stopniu oczyszczanie zaburzyło pH skóry. Oczywiście kluczem jest dobrać odpowiednie preparaty oczyszczające aby skóra nie cierpiała z tego powodu.

Dzięki tonikom możesz jednak wzbogać swoja pielęgnacją o dodatkowe składniki aktywne. Wszystko zależy od tego jak wygląda cała pielęgnacja, ponieważ możliwe, że tonik będzie przydatny przy bardzo prostej pielęgnacji (oczyszczanie, krem z filtrem + krem na noc) 

lub totalnie zbędny przy i tak już bogatej pielęgnacji składającej się dużej ilości kroków. 

Pamiętaj, że przeładowanie pielęgnacji substancjami aktywnymi, może prowadzić do podrażnień skóry. Jeżeli decydujesz się na tonik, zrezygnuj z płatków kosmetycznych. Wylej odrobinę toniku na dłonie i wklep w skórę. Dzięki temu nie tracisz produktu, który wsiąka w wacik, oraz nie produkujesz dodatkowych śmieci. Jeszcze jedna bardzo ważna kwestia. Tonik nie jest kosmetykiem do doczyszczania skóry. Oczyszczanie już było, pamiętasz? Pisałam o tym na początku. 

Sprawdzaj skład toniku. Tonik, który zawiera kwasy powinien wzbudzić Twoją czujność. Jeżeli Twoja skóra należy do wrażliwych, przesuszonych raczej stosuj taki kosmetyk raz w tygodniu w formie peelingu. Jeżeli posiadasz skórę tłustą, łojotokową, skłonną do wyprysków taki tonik kwasowy będzie utrzymywał kwaśne pH na skórze i działał zbawiennie. Czy należy stosować go, w takim przypadku, codziennie? Nie zaskoczę Cię jeżeli napiszę: to zależy. 

Raczej zalecam unikać silnego działania drażniącego czyli niskiego pH toniku. Jednak nie każdy producent podaje pH produktu. Dlatego dla bezpieczeństwa zalecam toniki kwasowe traktować jako formę peelingu.

Temat wyboru toniku to również dość ciekawy temat. Czym różni się tonik od hydrolatu i co wybrać? Czego unikać? Daj znać czy również nasuwają Ci się takie pytania? Może stworzę kolejny wpis o toniku?

Wyższa szkoła jazdy czyli serumy, ampułki, esencje, olejki

Ale wróćmy do kolejności. Następnie możesz przejść do kolejnych kroków pielęgnacji: serumów, ampułek czy esencji. Tak jak wspominałam nazewnictwo jest nieuregulowane, dlatego musisz samodzielnie oceniać jaką konsystencję posiada dany kosmetyk. Im bardziej wodnisty produkty tym szybciej użyj go w pielęgnacji. 

Dość powszechne jest występowanie serumów, które są oklejone etykietą “NAWILŻAJĄCE”. To fakt zawierają one w dużej mierze substancje nawilżające. Jednak po ich użyciu nie odczujesz nawilżenia a wręcz przeciwnie – skóra może się nieprzyjemnie ściągnąć. Czy to oznacza, że takie serum nadaje się tylko do kosza? Nie. Jest to dość dobra forma nawilżenia jednak musi zostać “przyklepana” kosmetykiem o bardziej treściwej konsystencji.  W składzie takich wodnistych serumów zazwyczaj króluje kwas hialuronowy. Jedna z popularniejszych substancji nawilżających. Jest to składnik, który bardzo lubi wodę, wręcz ją do siebie przyciąga. Po nałożeniu na skórę, przyciąga wodę z głębszych warstw skóry. Rewelacja! Jednak jeżeli nie będzie dalej czegoś co zatrzyma wodę w naskórku (cięższej konsystencji) to niestety woda odparuje. W efekcie pojawi się uczucie ściągnięcia i przesuszenia. 

Konsystencje serumów są różne, dlatego nie powinno się generalizować i zawsze stosować ich po toniku. To zależy w jakim stopniu są “tłuste”. Możliwe, że serum, które posiadasz ma dość ciężką oleistą konsystencję i wtedy idealnie sprawdzi się jako zakończenie pielęgnacji wieczornej. Oczywiście świat się nie zawali jeżeli kolejność będzie inna jednak jeżeli w pielęgnacji stosujesz wodniste serum na oleistą ampułkę Twoja skóra nie pobierze składników z serum. Efekt jest podobny do sytuacji w której całkowicie pomijasz serum.

Wyjątek od reguły 

Dość ważny wyjątek od tej reguły stanowią kremy ochronne z filtrem. Jeżeli jeszcze nie używasz , a chcesz cieszyć się zdrową i piękną skórą to zachęcam. Przy nakładaniu ochrony SPF zależy nam na uzyskaniu dokładnego pokrycia skóry, dlatego krem z filtrem powinien być zawsze ostatnim etapem pielęgnacji porannej, tak aby nie zaburzyć filmu ochronnego. 

Dzień dla siebie czyli peeling i maska!

No dobrze, a jak to jest kiedy masz DaySpa? Rozpocznij od oczyszczenia skóry. To podstawa. Teraz możesz wykonać peeling. Wybierz odpowiedni rodzaj peelingu dla siebie.

Jeżeli korzystasz z toniku to właśnie przyszedł na niego czas. Wzbogać pielęgnacje o składniki aktywne z serum. Oczywiście nie porzucaj zasady co do konsystencji kosmetyków. Im cięższy, bardziej treściwy kosmetyk, im bardziej tłustą skórą pozostawia tym dalej powinien znaleźć się w pielęgnacji. 

Jeżeli korzystasz z maski kremowej po zmyciu opcjonalnie zaaplikuj tonik i nałóż serum oraz krem.

Jeżeli korzystasz z maski w płacie wmasuj pozostałość i zaaplikuj odżywczy krem na noc.

Przemyślana, dobrze zbilansowana pielęgnacja to praca od podstaw

Podsumowanie

Samą pielęgnacją możesz dość dużo zdziałać jednak powinna być ona przemyślana. Stosowanie powyższej zasady dotyczącej konsystencji kosmetyków pozwala wykluczyć sporo błędów pielęgnacyjnych. Miej jednak na uwadze, że są wyjątki od tej reguły. Jeżeli czujesz zagubienie wśród ilości kosmetyków i substancji aktywnych to wszystko jest z Tobą w porządku. To normalne. Ilości przytłaczają, czasem nawet i mnie. Jednak zawsze możesz zasięgnąć porady specjalisty, który ułoży dla Ciebie pielęgnację lub samodzielnie zgłębiać wiedzę. Ważna jest nie tylko kolejność i jakość stosowanych kosmetyków, ale również znajomość fizjologii skóry, substancji chemicznych itd. Potraktuj ten artykuł jako wstęp do prawidłowej pielęgnacji. 

Dodaj komentarz

Oczyszczanie jest fundamentem zdrowej skóry. Czy robisz to dobrze?

Pielęgnacja skóry zaczyna się od oczyszczania

Jest to pierwszy krok w pielęgnacji porannej, wieczornej oraz dodatkowej kiedy np. używasz peelingu. Jak możesz się już domyślać, jeżeli oczyszczanie zostanie wykonane w niewłaściwy sposób, bardzo prawdopodobne, że kolejne kosmetyki będą miały utrudnione zadanie w swoim działaniu. 

Twoja skóra wytwarza sebum i poci się. Do tych wydzielin przyklejają się zanieczyszczenia środowiskowe z powietrza, te które znajdą się na Twoich dłoniach, a także te z telefonu. Na skórze pozostają również resztki kosmetyków i oczywiście makijaż. Wszystkie wymienione zanieczyszczenia powinnaś usuwać, aby nie doprowadzić do powstawania zaskórników, krost, ale również aby skóra mogła pobierać składniki aktywne z następnie nakładanych kosmetyków. Jeżeli zdarzy Ci się przypalić coś na patelni i nie zmyć przypalonej warstwy zapewne poczujesz ją również w kolejnej smażonej na tej patelni potrawie, prawda? Podobnie jest z niezmytymi zanieczyszczeniami ze skóry.


Jak często robić oczyszczanie skóry twarzy?

Rano – po przebudzeniu i wieczorem- przed pójściem spać. W sumie dwa razy dziennie. Jeżeli posiadasz bardzo tłustą skórę nie warto zwiększać częstotliwości mycia, ponieważ wpłynie to stymulująco na jeszcze większą aktywność gruczołów łojowych. Jeżeli Twoja skóra należy do suchych lub wrażliwych również nie ograniczaj mycia twarzy do jednego razu dziennie. Potrzebujesz jedynie odpowiednio łagodnego środka myjącego, który będzie współgrał z resztą kosmetyków do pielęgnacji Twojej skóry. 

Czym myć twarz?

Prawidłowo dobrany preparat myjący usuwa zanieczyszczenia, pozostawia skórę czystą, ale nie powoduje dużego dyskomfortu związanego z uczuciem ściągnięcia, pieczenia czy przesuszenia skóry. Tak jak wspomniałam wcześniej, oczyszczanie skóry powinno współgrać z resztą pielęgnacji. Oznacza to, że jeżeli Twoja skóra przechodzi aktualnie np. okres leczenia nawet delikatne oczyszczanie skóry, może okazać się wyzwaniem. Dlatego ważna jest dalsza pielęgnacja łagodząca i nawilżająca. 

Jak dobrać produkt myjący do skóry?

Jeżeli posiadasz bardzo delikatną, nadwrażliwa, suchą skórę najlepiej sprawdzającym się preparatem myjącym okażą się mleczka i emulsje czy śmietanki.

Jeżeli jednak Twoja skóra należy do tłustych, trądzikowych postaw na olejek i/lub łagodny żel myjący. Oczywiście nie jest to zasada, od której nie ma wyjątków.

Nazewnictwo kosmetyków nie jest uregulowane więc możesz spotkać się z bardzo delikatnym żelem myjącym, czy również emulsją, która swoim działaniem bardziej będzie przypominała płyn do mycia naczyń niż preparat przeznaczony dla skóry wrażliwej.

Rozwiązaniem tej kwestii jest odczytywanie składów INCI, testowanie przez jakiś czas i decydowanie czy dany kosmetyk jest odpowiedni. Możesz też skorzystać z pomocy kosmetologa. Ważną kwestią się także pH kosmetyku. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem są kosmetyki o lekko kwaśnym pH podobnym do odczynu skóry. Problemem jest jednak najczęściej brak informacji o pH danego kosmetyku na opakowaniu. Możesz jednak kupić papierki lakmusowe i zabawić się w małego chemika sprawdzając przy ich użyciu pH Twoich kosmetyków. 

Najczęstsze błędy popełniane podczas oczyszczania skóry

Mycie i oczyszczanie skóry wydaje się być oczywiste jednak dość często pojawiają się błędy. Dziś przeanalizuję cały proces oczyszczania i wskażę je abyś mogła je wyeliminować jeżeli się u Ciebie pojawią.

Po pierwsze – umyj dłonie


W pierwszej kolejności umyj… ręce! Dłonie będą dotykać całej powierzchni twarzy, dlatego ważna jest ich higiena.

Jeżeli korzystasz z olejku, rozprowadź go na suchej skórze, rozpuść makijaż a następnie spłucz. Kolejno wybrany kosmetyk do mycia nałóż na wilgotną dłoń i rozprowadź równomiernie, a następnie rozpocznij oczyszczanie twarzy. Wykonaj masaż liftingujący twarzy, a następnie spłucz twarz dużą ilością wody.

Po drugie – pomiń płatki kosmetyczne

Częstym błędem osób używających mleczek jest nasączanie nim płatków kosmetycznych, a następnie szorowanie skóry. Płatki kosmetyczne są tutaj totalnie zbędne. W zupełności wystarczą Twoje czyste dłonie.

Po trzecie – bądź dokładna

Podczas oczyszczania pamiętaj o okolicach płatków nosa, uszu, linii włosów czy żuchwy. Oczyszczanie powinno trwać około minuty – poświęć na tą czynność chwilę, aby zrobić to delikatnie i dokładnie. Dodam tylko, że tonik nie jest kosmetykiem oczyszczającym.

Po czwarte – traktujesz tonik jak kosmetyk oczyszczający

Jeżeli stosujesz tonik poprzez nasączanie wacika i widzisz na nim brud to czas na zmiany w oczyszczaniu, ponieważ najwyraźniej jest mało efektywne.

Po piąte – nie osuszasz skóry po umyciu

Spłucz twarz obficie wodą i od razu osusz ręcznikiem jednorazowym. Jeżeli masz w nawyku pozostawiane skóry do wyschnięcia zapewne zauważyłaś, że wiąże się to z nieprzyjemnym uczuciem ściągnięcia skóry. Takie działanie zwiększa odparowywanie wody z naskórka, a w efekcie czujesz ściąganie, dlatego nie zapominaj osuszyć skóry.

Po szóste – nie uważasz na pękające pryszcze

Jeżeli przed oczyszczaniem zauważysz u siebie podejrzane krosty, które lubią pękać podczas mycia najpierw sprawdź w jakim są stanie i ewentualnie usuń treść. Nie namawiam Cię do wyciskania – jestem tego przeciwniczką. Weź wacik lub bagietkę kosmetyczną i delikatnie potrzyj zmianę. Jeżeli pęknie wytrzyj wydostającą się treść i zdezynfekuj to miejsce octaniseptem. Zapobiegniesz roznoszeniu zmian po całej twarzy. 

Po siódme – nie traktuj płynu micelarnego jako głównego „oczyszczacza”

Płyn micelarny to detergent. Pomimo zaleceń producentów aby go nie zmywać, APELUJĘ, że zmycie go ze skóry to konieczność! Jeżeli stosujesz się do zaleceń producenta możesz spodziewać się zaczerwienienia i podrażnienia skóry. Oczywiście nie z dnia na dzień, lecz po czasie. Ten czas mylnie nie sugeruje, że to sprawka płynu micelarnego. Ten kosmetyk dobrze sprawdzi się do demakijażu oczu i ust jeżeli nie lubisz robić tego mleczkiem czy olejkiem. Zdecydowanie odradzam stosowania wacików nasączonych płynem micelarnym do demakijażu całej twarzy, są lepsze sposoby na oczyszczenie.

Po ósme – zrezygnuj z gadżetów do oczyszczania twarzy

Jeżeli korzystasz z gąbek, gąbeczek, ściereczek i innych materiałów wielorazowego użytku wręcz pedantycznie powinnaś dbać i ich higienę. Jeżeli korzystasz ze szczoteczki sonicznej codziennie – to każdego dnia fundujesz swojej skórze peeling. Ogranicz jej używanie do jednego razu w tygodniu.  Zaznaczę jednak, że do oczyszczania w zupełności wystarczą Twoje dłonie.

Metody oczyszczania skóry – wybierz odpowiednią dla siebie

Istnieje kilka sposobów oczyszczania skóry twarzy. Dziś pokrótce przedstawię OCM czyli oczyszczanie samymi olejami, oczyszczanie dwuetapowe i jednoetapowe. Co wydaje mi się najważniejsze skupię dużą uwagę, która metoda sprawdzi się dla konkretnego rodzaju skóry. 

OCM czyli Oil Cleansing Method – oczyszczanie twarzy samymi olejami

Ta metoda zakłada, że olej najlepiej rozpuści olej – czyli sebum, składające się z substancji tłuszczowych czy kosmetyki.

Odpowiednio dobrany do skóry olej lub mieszankę olejów rozprowadzasz na suchej twarzy, a następnie wykonujesz masaż. Na skórze jeżeli masz makijaż wszystko ulegnie rozmazaniu i przez chwilę będziesz wyglądać jak Joker. Wtedy wilgotną ściereczkę z mikrofibry nakładasz na twarz na kilka sekund aby ułatwić sobie sprawę, a następnie delikatnie ścierasz powstałe maziaje. Oczywiście czynności te powtarzasz przepłukując  w międzyczasie ściereczkę wodą. Ważną informacją jest również, aby użyć wody nieco cieplejszej niż zwykle do mycia twarzy. 

Założenia tej metody są takie, że olej rozpuszcza olej, nie narusza warstwy hydrolipidowej i nie zmienia pH skóry. Bardzo dokładnie należy ściągnąć ściereczką wszystkie zanieczyszczenia, a i tak na koniec skóra nadal będzie pokryta tłustą warstwą, co może być przyczyną powstawania zaskórników. 

Masaż połączony z ścieraniem ciepłą ściereczką przyczyczyni się do rozgrzania skóry oraz zwiększy możliwość rozprzestrzeniania się niedoskonałości jeżeli je posiadasz.  Jeżeli zmagasz się z trądzikiem i często miewasz ropne wypryski, stany zapalne zdecydowanie odradzam tej metody. Rozgrzewanie i pocieranie nie służy również skórze naczyniowej, bardzo wrażliwej. Muszę również wspomnieć, że metoda jest  dość czasochłonna i wymaga prania ściereczki po każdym użyciu.

Jeżeli lubisz eksperymentować to po prostu spróbuj i sama oceń. Moje klientki nie mają tej metody w planach pielęgnacyjnych. 

Oczyszczanie dwuetapowe, które zakłada użycie produktu na bazie olejów

W pierwszej kolejności sięgasz po olejek myjący z emulgatorem, wykonujesz masaż i spłukujesz twarz wodą. W drugim etapie na dłoni rozprowadzasz mleczko, emulsję, piankę czy żel. Pienisz i myjesz twarz. Dobór preparatu jest bardzo ważny i zależy od wymagań Twojej skóry. Oczywiście nie wszystkie kosmetyki do mycia się pienią i nie jest to ich wada, jednak bez względu na to warto w pierwszej kolejności rozprowadzić produkt w dłoniach. Wykonaj delikatny masaż i spłucz wszystko dużą ilością letniej wody. 

Ten rodzaj oczyszczania zyskał dość dużą popularność ze względu na swoją łagodność dla skóry i dogłębne oczyszczenie porów. Wydaje się, że to idealna metoda, jednak nie dla wszystkich. Zwróć uwagę na podwójne masowanie twarzy i spłukiwanie – może to być problem dla skóry bardzo reaktywnej. Dogłębne oczyszczanie nie jest również potrzebne kiedy nie masz z czego oczyszczać. Mam tu na myśli brak ciężkiej pielęgnacji czy wodoodpornego makijażu. Kiedy więc się sprawdzi? Może sprawdzić się przy skórze bardzo tłustej, choć istnieje ryzyko niedokładnego domycia olejku i oblepiania ujścia gruczołu łojowego – co w konsekwencji będzie prowadzić do zaskórników i zmian zapalnych. Dobrze sprawdzi się przy ciężkich, wodoodpornych makijażach.

Oczyszczanie jednoetapowe natomiast polega tylko na użyciu kosmetyku do mycia

Dobór tych produktów jak już wspomniałam to bardzo indywidualna kwestia. Jest to temat na osobny artykuł. Oczywiście produkt myjący spłukujesz z twarzy wodą. Oczyszczanie jednoetapowe również niesie ze sobą pewne niedogodności. Jeżeli produkt myjący jest zbyt delikatny z biegiem czasu będą pojawiać się zaskórniki i/lub stany zapalne. Jeżeli jest zbyt agresywny za jakiś czas okaże się, że Twoja skóra stała się podrażniona, czerwona i ściągnięta. Zazwyczaj nie dzieje się to z dnia na dzień i zdarza się po prostu nie zauważyć co jest przyczyną.

Podsumowanie

Którą metodę oczyszczania więc wybrać? Dwuetapową czy jednoetapową?Chyba nikogo nie zaskoczę jeżeli napiszę, że to zależy.

Przy oczyszczaniu jest tak, że nie może być zbyt intensywne, bo będzie powodować szorstkość , podrażnienie, uczucie ściągnięcia ani zbyt delikatne, ponieważ doprowadzi do powstawania zaskórników czy stanów zapalnych. W obu przypadkach najważniejsze jest dobranie takiego produktu myjącego, który pozostawi na skórze komfortowe uczucie. Jeżeli po umyciu czujesz, że twoja twarz ściąga się jak rodzynek to sygnał, że czas na zmiany. 

Oczyszczanie dwuetapowe sprawdzi się przy ciężkich, wodoodpornych makijażach i kremach z filtrem. Może sprawdzić się również przy skórze tłustej, łojotokowej. Oczyszczanie jednoetapowe będzie odpowiednie, dla skóry bardzo delikatnej i wrażliwej, dla skóry z trądzikiem. 

Co jeżeli jednak posiadasz skórę bardzo wrażliwą, reaktywną, czerwieniącą się i ukrywasz to pod ciężkim makijaże? Musisz wypośrodkować oczyszczanie tak aby usunąć makijaż, ale nie spowodować podrażnienia. Spróbuj skorzystać z oczyszczania dwuetapowego, ale ogranicz masaże. Olejek przemasuj dosłownie chwilę na skórze i pozostaw na twarzy, a następnie spłucz wodą. W kolejnym kroku użyj delikatnej emulsji. 

Oczywiście lepszym rozwiązaniem niż ukrywanie niedoskonałości pod makijażem jest szukanie ich przyczyny do czego Cię bardzo mocno zachęcam. Jeżeli nie wiesz jak to zrobić chętnie Ci w tym pomogę, kliknij tutaj.